Historia Kai
Kaja jest osobą niewidomą. Jak sama twierdzi: „Zawsze zdarzały mi się śmieszne, dziwne i przykre sytuację z ludźmi, ale od kiedy posiadam psa przewodnika, to takie sytuacje mam niemal codziennie”.
Kaja trenuje Goalball – drużynowy sport dla niewidomych, który należy do dyscyplin paraolimpijskich. Dojeżdża na treningi pociągiem z Krakowa do Katowic. Pewnego razu wysiadła z psem z pociągu, po czym usłyszała gdzie są schody ruchome i ruszyła w ich kierunku. Nagle usłyszała kobiecy głos:
- Proszę pani, ale schody są tam.
Kaja stanęła nie wiedząc, jak się zachować. Kobieta powtórzyła: - Proszę pani. Schody są tam.
Kaja będąc lekko zirytowana nachalnością kobiety mówi: - Proszę pani, ale ja nie widzę. Nie wiem, gdzie jest „tam”. Poza tym wiem gdzie są schody ruchome i dziękuję za pomoc, ale…
Nie zdążyła dokończyć, bo kobieta powiedziała: - Schody zwykłe są po lewej. Widzę, że idzie pani z psem, a nie chciałabym, aby psu stało się coś złego.
Kai zrobiło się przykro, że nie docenia się psa, który był szkolony do funkcjonowania z osobą niewidomą i potrafił wejść po schodach ruchomych Zachowała jednak spokój, uśmiechnęła się i odpowiedziała: - Wie pani, ale mój pies bardzo dużo potrafi i naprawdę damy sobie radę. – odrzekła, po czym weszła z psem i zaczęła wjeżdżać po schodach.
Kaja słyszała, że kobieta jedzie za nią, jakby pilnując, aby psu nic się nie stało. Gdy Kaja zeszła ze schodów usłyszała za sobą głos tej samej kobiety: - I co pani teraz zrobi?
Kaja uśmiechnęła się i powiedziała: - Proszę pani mimo, że nie widzę, to znam drogę i wiem, w którym kierunku iść. Dziękuję za chęć pomocy.
Kaja mówi, że często zdarza się, w momencie gdy staje z psem, bo musi zastanowić się nad drogą to zaczepiają ją ludzie. Zdarzają się tacy, którzy chcą pomóc, ale są również ci, którzy zainteresowani są psem – czy jest szkolony, czy nie gryzie.
Pies przewodnik jest pewnego rodzaju pracownikiem. Osoba niewidoma dzięki niemu nie musi chodzić z białą laską, bo to właśnie pies jest „jej oczami”. Niestety powinniśmy nieraz powstrzymać chęć ciekawości i dać po prostu pracować psu.
Pozdrawiam Was serdecznie,
H.
