Przejdź do treści
Strona główna » Najnowsze wpisy » „A co ty… nie poznajesz mnie?”🙋🏽‍♂️

„A co ty… nie poznajesz mnie?”🙋🏽‍♂️

„A co ty… nie poznajesz mnie?”🙋🏽‍♂️

Dziś postanowiłem, że napiszę tekst, który dotyczy nie tylko osób niewidomych, ale także tych, którzy borykają się ze sporą wadą wzroku.
Każdy z nas codziennie mija wiele osób. Zdarza się także, że spotkamy na swej drodze kogoś znajomego. Bywa tak również w przypadku osób niewidomych. My niewidomi mamy ten problem, że nie jesteśmy w stanie poznać kogoś po głosie. Tym bardziej, jak osobę mijaną słyszeliśmy raz, bądź dwa razy w życiu. Niestety wiele razy spotkałem się ze stwierdzeniem „A co ty… nie poznajesz mnie?”, „Machałam do Ciebie, dlaczego nie odmachałeś?”, „Mijałam cię ostatnio. Nie powiedziałeś mi cześć. Obraziłeś się?”. Brzmi to śmiesznie prawda? 😆 Niestety, ale często spotykam się z takimi zachowaniami…
Sprawa się komplikuje, gdy człowiek jest kulturalny, jak ja i każdemu mijanemu człowiekowi na osiedlu mówi „Dzień dobry”. Miałem tę nieprzyjemną sytuację, gdy te sformułowanie wypowiedziałem do rówieśnika bądź osoby młodszej od siebie (raz powiedziałem to do słupa… ale to historia na inny post 😝). Było mi bardzo głupio z zaistniałej sytuacji.
Bywa również tak, że osoby starsze oczekują, abym pierwszy powiedział standardową formułkę. Niestety nie widząc ich, nie mogę często tak uczynić. Nie lubię tego uczucia, bo mam później wrażenie, że jestem obgadywany na każdym boku, jaki to ja jestem niekulturalny.
Warto uświadamiać ludzi, że my niewidomi i niedowidzący nie jesteśmy w stanie często poznać mijanych przez nas ludzi. Następnym razem, gdy ktoś mnie spotka niech podejdzie i przywita się. Na pewno będzie to miłe. 🥰 I na koniec moi drodzy. Niewidomi nie widzą dlatego was nie poznają, a nie dlatego że się na was gniewają. 😅

0Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *