Chyba każdy niewidomy człowiek przyzna mi w tej chwili, że dotyk jest tym zmysłem, dzięki któremu dane nam jest poznawać świat, poruszać się w jego obrębie, a w skrajnych przypadkach nawet broniąc się przed jego zagrożeniami. Dziś w swoim cotygodniowym wpisie pochylę się nad tematem dotyku osoby niewidomej.
Pierwszą kwestią, którą warto poruszyć jest pismo Braille’a. To pismo punktowe, które pozwala na pisanie oraz odczytywanie treści zamieszczonych na papierze. Na podstawę tegoz pisma składa się sześciopunkt, będący kombinacją sześciu, wypukłych punktów. Ułożone są one w dwóch pionowych kolumnach, po trzy w każdej. Lewa kolumna zawiera umownie oznaczone punkty: 1,2,3, zaś prawą stanowią punkty: 4,5,6. Pozwala to na ustalenie 64 znaków, które możliwe są do odczytania osobie niewidomej.
Natomiast jeśli chodzi o manualne pisanie, to potrzebny jest do tego łupek – kratka, do której wkładamy papier brailleowski. Dzieli on kartkę na 24 linie, po 30 komórek w każdej. Do pisania natomiast potrzebne jest dłuto, którego ostra końcówka wbijana jest w odpowiednią komórkę sześciopunktu, tworząc litery. Jednak w tych czasach odchodzi się już od tego typu pisania, gdyż pojawiły się na rynku drukarki braillowskie oraz inne przedmioty do pisania. Niestety sam nie potrafię pisać pismem braille’a, więc tym bardziej szanuję osoby, które potrafią nim się posługiwać. To ciężki orzech do zgryzienia, wyczuć opuszkami palców co mieści się na papierze.
Poruszanie się należy także do kwestii dotyku. Niewidoma osoba stukając białą laską musi wyczuć co aktualnie znajduje się przed nią. To trudne zadanie, które nie zawsze wychodzi. Nie zliczę ile razy zdarzyło mi się wejść w słup, drzewo, czy inną przeszkodę. Tu także kłania się dotyk, który chroni niewidomego przed uszkodzeniem się.
Słyszałem również o osobach, które pragnąc poznać twarz swojej rodziny bądź ukochanej osoby proszą o zgodę na dotknięcie jej twarzy, aby poczuć pod opuszkami jej rysy. To niezwykle intymna sfera i osobiście nigdy tego nie robiłem. Jednak szanuję bardzo za odwagę, bo nie wiem czy odważyłbym zapytać się o zgodę.
Jak zauważyliście zapewne. Dotyk jest ważną rzeczą w życiu osoby niewidomej. Bez niego życie byłoby praktycznie niemożliwe, a przynajmniej bardzo utrudnione. Doceniajmy to, co mamy i cieszmy się każdym dniem.
Zapraszam na instagram @oczaminiewidomego01
Pozdrawiam,
H.
